Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
jego ramion.
- Dobrze wiesz, że nie jestem twoją narzeczoną. Pewnie nawet przez chwilę nie miałeś zamiaru się ze mną ożenić.
- Oho, jesteś taka jak inne kobiety. Pretensje, że się nie ożeniłem. A to, że cię kocham, to nieważne.
Joanna poczuła się zawstydzona.
- Kochasz mnie? - zapytała z niedowierzaniem.

- No jasne, inaczej po co bym tu przychodził. Strasznie się za tobą stęskniłem, robaczku - zamruczał jej w ucho.
- To czemu tak długo cię nie było, nie musiałeś tak tęsknić, mogłeś się ze mną spotkać.
- Jeszcze na miesiąc wyjechałem, a potem musiałem uporządkować swoje sprawy. Nie mieszkam już w akademiku. Mamy swoje gniazdko, musisz je zaraz zobaczyć
jego ramion.<br>- Dobrze wiesz, że nie jestem twoją narzeczoną. Pewnie nawet przez chwilę nie miałeś zamiaru się ze mną ożenić.<br>- Oho, jesteś taka jak inne kobiety. Pretensje, że się nie ożeniłem. A to, że cię kocham, to nieważne. <br>Joanna poczuła się zawstydzona.<br>- Kochasz mnie? - zapytała z niedowierzaniem. <br><br>- No jasne, inaczej po co bym tu przychodził. Strasznie się za tobą stęskniłem, robaczku - zamruczał jej w ucho.<br>- To czemu tak długo cię nie było, nie musiałeś tak tęsknić, mogłeś się ze mną spotkać. <br>- Jeszcze na miesiąc wyjechałem, a potem musiałem uporządkować swoje sprawy. Nie mieszkam już w akademiku. Mamy swoje gniazdko, musisz je zaraz zobaczyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego