Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Najpierw przygotuj duże tekturowe pudło. Otwórz wszystkie szuflady swojego biurka i szafek, zabierz z parapetów okiennych pojemniki z różnymi "bardzo ważnymi rzeczami" i wyrzuć to wszystko na podłogę. Co za piękna góra! Już widzę te pomięte papierzyska, gumki-myszki, setki spinaczy, połamane nożyczki, popsute długopisy, wypisane flamastry, notesy, kalendarze, opakowania po herbacie... Być może poczujesz w tej chwili szybsze bicie serca. To normalne. Radzę ci na chwilę przerwać pracę. To był z twojej strony wielki akt odwagi - zasłużyłeś na chwilę refleksji i filiżankę kawy lub herbaty.

ROZPOZNAJ TEREN
Gdy już zaspokoiłeś pragnienie i ukoiłeś skołatane nerwy, podejdź do góry. Nie bój się
Najpierw przygotuj duże tekturowe pudło. Otwórz wszystkie szuflady swojego biurka i szafek, zabierz z parapetów okiennych pojemniki z różnymi "bardzo ważnymi rzeczami" i wyrzuć to wszystko na podłogę. Co za piękna góra! Już widzę te pomięte papierzyska, gumki-myszki, setki spinaczy, połamane nożyczki, popsute długopisy, wypisane flamastry, notesy, kalendarze, opakowania po herbacie... Być może poczujesz w tej chwili szybsze bicie serca. To normalne. Radzę ci na chwilę przerwać pracę. To był z twojej strony wielki akt odwagi - zasłużyłeś na chwilę refleksji i filiżankę kawy lub herbaty.<br><br>ROZPOZNAJ TEREN<br>Gdy już zaspokoiłeś pragnienie i ukoiłeś skołatane nerwy, podejdź do góry. Nie bój się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego