Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
uprzejma, aż zwróciło to powszechną uwagę.
Kazio po trzydniowej przerwie znów przyszedł. Przywiózł ze wsi koszyk z owocami, który wsunął Ludce pod ramię, kiedy nastawiała radio. Tego wieczoru graliśmy w karty. Ludka i Kazio rozmawiali w kącie pokoju. Przegrałem dużo, bo cały czas usiłowałem słuchać, o czym mówią. O wszystkim po trochu: literaturze, polityce, nawet sporcie i filozofii. Kazio mówi inteligentnie i zupełnie niepotrzebnie. Ślizga się po powierzchni głębokości - jak powiada pewna droga mi osoba. Widzę, że Ludka jest oczarowana. Ona jest bardzo łapczywa na inteligencję i zagadnienia. Metafizyka Kazia jest popularna, ale jednocześnie na pewnym poziomie. Ludka świetnie za nim nadąża
uprzejma, aż zwróciło to powszechną uwagę.<br>Kazio po trzydniowej przerwie znów przyszedł. Przywiózł ze wsi koszyk z owocami, który wsunął Ludce pod ramię, kiedy nastawiała radio. Tego wieczoru graliśmy w karty. Ludka i Kazio rozmawiali w kącie pokoju. Przegrałem dużo, bo cały czas usiłowałem słuchać, o czym mówią. O wszystkim po trochu: literaturze, polityce, nawet sporcie i filozofii. Kazio mówi inteligentnie i zupełnie niepotrzebnie. Ślizga się po powierzchni głębokości - jak powiada pewna droga mi osoba. Widzę, że Ludka jest oczarowana. Ona jest bardzo łapczywa na inteligencję i zagadnienia. Metafizyka Kazia jest popularna, ale jednocześnie na pewnym poziomie. Ludka świetnie za nim nadąża
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego