Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 7
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Pragnę tą drogą tym wszystkim dobrodziejom powiedzieć, że w Zakopanem codziennie nie trafia do kasy miejskiej kilkaset a może i kilka tysięcy złotych z tytułu opłat miejscowych i podatków. Zarząd Miasta nie torpedowany w tych sprawach milczy, ba, co gorsze oświadcza, że te problemy są nie do rozwiązania. Idzie się po prostu na łatwiznę, na dodatek lekką ręką wydaje się krociowe sumy na meblowanie biur i komputeryzację urzędu. Zabawną sprawą było podjęcie podczas tej sesji uchwały w sprawie sponsorowania sportowców olimpiada Zakopane 2006. Czy wy, panowie, musicie bujać w obłokach? Bądźcie realistyczni. Weźcie sobie do serca to, co powiedział jeden ze
Pragnę tą drogą tym wszystkim dobrodziejom powiedzieć, że w Zakopanem codziennie nie trafia do kasy miejskiej kilkaset a może i kilka tysięcy złotych z tytułu opłat miejscowych i podatków. Zarząd Miasta nie torpedowany w tych sprawach milczy, ba, co gorsze oświadcza, że te problemy są nie do rozwiązania. Idzie się po prostu na łatwiznę, na dodatek lekką ręką wydaje się krociowe sumy na meblowanie biur i komputeryzację urzędu. Zabawną sprawą było podjęcie podczas tej sesji uchwały w sprawie sponsorowania sportowców olimpiada Zakopane 2006. Czy wy, panowie, musicie bujać w obłokach? Bądźcie realistyczni. Weźcie sobie do serca to, co powiedział jeden ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego