Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 46 (1408)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1977
pochylenia się w skupieniu nawet nad krokami postawionymi przypadkowo i nierozważnie? Sam Wagner przyznaje mi rację w tej sprawie, bowiem wbrew temu co sądzi się na mieście, rozmawiamy często.
Czytelnik zarzuca mi, że jestem odmieńcem i piszę zupełnie co innego niż cała reszta. Jeżeli jest to prawda - bardzo mi to pochlebia. Uważam, że w robocie nie należy ludziom przeszkadzać, a w miarę możliwości pomagać. W stosownej chwili warto również krytycznie zastanowić się, czego dokonali. Myślę, że odniesienie sukcesu jest chwilą najstosowniejszą. Przecież ani Wagner, ani Welcz nie kończą swoich trenerskich karier.
O długiej liście zarzutów pisał nie będę, bo musiałbym cytować
pochylenia się w skupieniu nawet nad krokami postawionymi przypadkowo i nierozważnie? Sam Wagner przyznaje mi rację w tej sprawie, bowiem wbrew temu co sądzi się na mieście, rozmawiamy często.<br>Czytelnik zarzuca mi, że jestem odmieńcem i piszę zupełnie co innego niż cała reszta. Jeżeli jest to prawda - bardzo mi to pochlebia. Uważam, że w robocie nie należy ludziom przeszkadzać, a w miarę możliwości pomagać. W stosownej chwili warto również krytycznie zastanowić się, czego dokonali. Myślę, że odniesienie sukcesu jest chwilą najstosowniejszą. Przecież ani Wagner, ani Welcz nie kończą swoich trenerskich karier. <br>O długiej liście zarzutów pisał nie będę, bo musiałbym cytować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego