Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
włosia, którą się woźnice oganiali od much, nim dróżnik raczył otworzyć kłódkę i rozchylić żelazne wrota.
Istvan skowycząc klaksonem wymijał tongi, pierwszy przeskoczył tory, zanim rząd wozów we wrzaskach i skrzypieniu ogromnych kół zaczął się toczyć ku miastu.

Kiedy wysadził ją przed słoneczną fasadą hotelu w cienistej alei, gdzie tybetanki pod drzewami porozkładały na matach swój zabytkowy śmietnik, ułomki posągów, fałszywe brązy i drewniane maski, słyszał, jak chłopcy z recepcji radośnie wołają:
- Kumarii Ward. Doktor Ward.
Obijali walizki o ruchome drzwi, kolanem pchając blachy błyszczące wypucowaną miedzią. Poczuł, że wrócił do domu. Zaczęło mu się nagle spieszyć. Wdychał miejskie zapachy asfaltu
włosia, którą się woźnice oganiali od much, nim dróżnik raczył otworzyć kłódkę i rozchylić żelazne wrota.<br>Istvan skowycząc klaksonem wymijał tongi, pierwszy przeskoczył tory, zanim rząd wozów we wrzaskach i skrzypieniu ogromnych kół zaczął się toczyć ku miastu.<br><br> Kiedy wysadził ją przed słoneczną fasadą hotelu w cienistej alei, gdzie tybetanki pod drzewami porozkładały na matach swój zabytkowy śmietnik, ułomki posągów, fałszywe brązy i drewniane maski, słyszał, jak chłopcy z recepcji radośnie wołają:<br>- Kumarii Ward. Doktor Ward.<br>Obijali walizki o ruchome drzwi, kolanem pchając blachy błyszczące wypucowaną miedzią. Poczuł, że wrócił do domu. Zaczęło mu się nagle spieszyć. Wdychał miejskie zapachy asfaltu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego