kosztów. Z podstawowych danych ekonomicznych wynika, że nowy właściciel kupi spółkę w doskonałej formie. - W ciągu ośmiu lat proces prywatyzacyjny był wznawiany i przerywany wielokrotnie - mówi Piotr Sztura. - Dzisiaj nie zaczynamy od początku, opracowane wcześniej informacje musza być uaktualnione, dzięki temu skraca się czas negocjacji z przyszłymi właścicielami. Cenę firmy podbija także fakt, że elektrociepłownia ciągle się unowocześnia - warunki emisji zanieczyszczeń są przestrzegane na wyrost. - Mimo, że dzisiaj spełniamy wymagane normy, to już myślimy o jutrze - mówi Piotr Sztura. - Już teraz podejmujemy inwestycje, które mają dostosować warunki emisji zanieczyszczeń w 2005 roku. <br>&lt;au&gt;Adam Rosiński&lt;/&gt;<br><br>FOT. ANDRZEJ ŁUC Zespół Elektrociepłowni Wrocław SA