Typ tekstu: Książka
Autor: Bielecki Michał
Tytuł: Dziewczyna z Banku Prowincjonalnego S. A.
Rok: 1997
nie zrobiły.
- Ale należy wziąć poprawkę na to, że jest to facet bez wyobraźni. Gdyby go pan oskarżył o morderstwo, dopiero pod szubienicą zorientowałby się, o co chodzi.
- Lepiej przecenić podejrzanego, niż go nie docenić.
- On jest dla pana podejrzanym?
- Chwilami łapię się na tym, że dla mnie wszyscy są podejrzani.
Szliśmy w stronę dyżurki.
- Zastanawiam się, skąd znalazł się tam tak szybko facet z radia - powiedziałem.
- Tę sprawę wyjaśniliśmy. Mieszka w domu naprzeciw pawilonu handlowego. Prowadzi audycję nocną. Akurat się przebudził i stanął w oknie
nie zrobiły.<br>- Ale należy wziąć poprawkę na to, że jest to facet bez wyobraźni. Gdyby go pan oskarżył o morderstwo, dopiero pod szubienicą zorientowałby się, o co chodzi.<br>- Lepiej przecenić podejrzanego, niż go nie docenić.<br>- On jest dla pana podejrzanym?<br>- Chwilami łapię się na tym, że dla mnie wszyscy są podejrzani.<br>Szliśmy w stronę dyżurki.<br>- Zastanawiam się, skąd znalazł się tam tak szybko facet z radia - powiedziałem.<br>- Tę sprawę wyjaśniliśmy. Mieszka w domu naprzeciw pawilonu handlowego. Prowadzi audycję nocną. Akurat się przebudził i stanął w oknie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego