Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
a czasem na kilka. Cieć wyznał mi nawet, że w ogóle tak długi pobyt zwierzchnika w zamku jest spowodowany wyłącznie moją obecnością, poprzednio bowiem nie widywano go tu całymi miesiącami.
Skorupy z dzbanków pokruszyły mi się na drobne kawałki i musiałam uzyskać nowe narzędzie do kopania. Narzędzie nie mogło budzić podejrzeń. Zażądałam znów rozmowy z szefem.
- Co tam?! Już ci się trochę znudziło?! - wrzasnął drwiąco, dowoławszy się mnie wreszcie per "wielce szanowna pani".
- Chcesz drugie słowo?! - krzyknęłam w odpowiedzi.
- Chcę! Co chcesz dostać?!
- Półmisek z królewskiej porcelany! Duńskiej!
- Zwariowałaś?!
- Sam zwariowałeś. Nie będę żarła z ziemi! Życzę sobie jadać na wytwornej
a czasem na kilka. Cieć wyznał mi nawet, że w ogóle tak długi pobyt zwierzchnika w zamku jest spowodowany wyłącznie moją obecnością, poprzednio bowiem nie widywano go tu całymi miesiącami.<br>Skorupy z dzbanków pokruszyły mi się na drobne kawałki i musiałam uzyskać nowe narzędzie do kopania. Narzędzie nie mogło budzić podejrzeń. Zażądałam znów rozmowy z szefem.<br>- Co tam?! Już ci się trochę znudziło?! - wrzasnął drwiąco, dowoławszy się mnie wreszcie per "wielce szanowna pani".<br>- Chcesz drugie słowo?! - krzyknęłam w odpowiedzi.<br>- Chcę! Co chcesz dostać?!<br>- Półmisek z królewskiej porcelany! Duńskiej!<br>- Zwariowałaś?!<br>- Sam zwariowałeś. Nie będę żarła z ziemi! Życzę sobie jadać na wytwornej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego