Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
stali w nierównym szeregu: Franek, Henek, Julek i Adaś. Wszyscy czterej spoglądali na siebie, ruszali ramionami i marszczyli czoła. Naprzeciw nich, przy stole, siedział Fornalski. Rozparł się wygodnie w krześle, palcami lewej ręki bębnił w stół, w prawej trzymał kontrolkę, której długa taśma z fioletową kolumną cyfr zwisała aż do podłogi. Przy drugim stole siedział Teodor, przy trzecim Palmiak, a za jego plecami opierając się o poręcz krzesła stał Synaj ze swoimi dołeczkami na policzkach owadzi brzuszek dyszał mu lekko, niedostrzegalnie.
Romek stanął w szeregu.
- Co takiego? - zapytał patrząc na Henka. Ale ten zmarszczył tylko skórę na czole w mnóstwo cieniutkich
stali w nierównym szeregu: Franek, Henek, Julek i Adaś. Wszyscy czterej spoglądali na siebie, ruszali ramionami i marszczyli czoła. Naprzeciw nich, przy stole, siedział Fornalski. Rozparł się wygodnie w krześle, palcami lewej ręki bębnił w stół, w prawej trzymał kontrolkę, której długa taśma z fioletową kolumną cyfr zwisała aż do podłogi. Przy drugim stole siedział Teodor, przy trzecim Palmiak, a za jego plecami opierając się o poręcz krzesła stał Synaj ze swoimi dołeczkami na policzkach owadzi brzuszek dyszał mu lekko, niedostrzegalnie.<br>Romek stanął w szeregu.<br>- Co takiego? - zapytał patrząc na Henka. Ale ten zmarszczył tylko skórę na czole w mnóstwo cieniutkich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego