Nie bierz mu tego za złe, gdyż jak pisał św. Jan, &lt;q&gt;&lt;foreign&gt;"spiritus flat ubi vult"&lt;/&gt;&lt;/&gt; (łac.: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;duch objawia się tylko tam, gdzie chce&lt;/&gt;&lt;/&gt;).&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Sinead O'Connor&lt;/&gt;<br><br>Łysa prowokatorka, wojująca feministka, antypapieska buntowniczka, cywilna zakonnica. Teraz, przy okazji premiery nowej płyty "Faith And Courage" ogłosiła, że jest lesbijką. Nie ma jednak sensu podniecać się tym wyznaniem, bo jej życie płciowe dowodzi, iż jest normalną kobietą, która urodziła dwójkę dzieci. Trudno przypuszczać, że skutkiem dzieworództwa, choć w katolickiej Irlandii nie takie cuda się zdarzały. Sinead to czystej krwi Irlandka, będąca dla niektórych rodaków symbolem tego kraju. Bo bardzo irlandzki jest jej życiorys: urodziła się