Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
przyznać, że sprawami politycznymi nie zajmowałem się wcale, jakoś było to poza moją wyobraźnią. Wiedziałem, że z moim kalectwem i tak niczego nie potrafię zdziałać, i tak do niczego się nie nadaję. Ale tak naprawdę to nic mnie to wszystko nie obchodziło. Było mi dobrze, to i po co miałem podrygiwać.
Wróciłem na swoją pustelnię i do swojej trzódki.
Od jakiegoś czasu prowadziłem coś w rodzaju jej inwentarza. Zapisywałem najważniejsze przygody swoich podopiecznych, czasem mierzyłem ich, zacząłem też dokładnie rysować w szkolnym kajecie to, co widziałem pod mikroskopem, bo nie sposób było wszystko opisać słowami. Wymyśliłem sobie nawet specjalny słownik terminów
przyznać, że sprawami politycznymi nie zajmowałem się wcale, jakoś było to poza moją wyobraźnią. Wiedziałem, że z moim kalectwem i tak niczego nie potrafię zdziałać, i tak do niczego się nie nadaję. Ale tak naprawdę to nic mnie to wszystko nie obchodziło. Było mi dobrze, to i po co miałem podrygiwać. <br>Wróciłem na swoją pustelnię i do swojej trzódki. <br>Od jakiegoś czasu prowadziłem coś w rodzaju jej inwentarza. Zapisywałem najważniejsze przygody swoich podopiecznych, czasem mierzyłem ich, zacząłem też dokładnie rysować w szkolnym kajecie to, co widziałem pod mikroskopem, bo nie sposób było wszystko opisać słowami. Wymyśliłem sobie nawet specjalny słownik terminów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego