Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
pana w granatowej marynarce i letnich flanelowych spodniach. Myślałem, że to pan, doktorze. Chirurg odpowiedział: - Dużo ludzi ubiera się w ten sam sposób. - Ma się rozumieć. - Widmar zakaszlał. Potem ni stąd, ni zowąd zadał takie pytanie: - Czy pan, panie doktorze, nie uważa, że etyka lekarska bardzo się różni od normalnych poglądów na moralność? Chirurgowi zrobiło się gorąco.
- Różni się od ogólnie przyjętej etyki? - powtórzył. - Nie uważam.
- A ja uważam - ciągnął stary Widmar. - Lekarz zawsze okłamuje chorych. To musi u niego potem wejść w przyzwyczajenie i w życiu prywatnym.
- Co to znaczy? - zapytał chirurg gburowato.
W pokoju robiło się ciemno. Twarz kobiety
pana w granatowej marynarce i letnich flanelowych spodniach. Myślałem, że to pan, doktorze. Chirurg odpowiedział: - Dużo ludzi ubiera się w ten sam sposób. - Ma się rozumieć. - Widmar zakaszlał. Potem ni stąd, ni zowąd zadał takie pytanie: - Czy pan, panie doktorze, nie uważa, że etyka lekarska bardzo się różni od normalnych poglądów na moralność? Chirurgowi zrobiło się gorąco.<br>- Różni się od ogólnie przyjętej etyki? - powtórzył. - Nie uważam.<br>- A ja uważam - ciągnął stary Widmar. - Lekarz zawsze okłamuje chorych. To musi u niego potem wejść w przyzwyczajenie i w życiu prywatnym.<br>- Co to znaczy? - zapytał chirurg gburowato.<br>W pokoju robiło się ciemno. Twarz kobiety
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego