klęski, "Tam", daleko, dawno, dawno temu, siadało się razem do stołu dzieląc chleb, myśli i uczucia. Gorycz imigranckiego doświadczenia polskich i rosyjskich Żydów z przełomu stuleci przenika wspomniany już film "HESTER STREET" Joan Micklin Silver, której dziadkowie również przyjechali "stamtąd", "Tam" z jednej strony było głodno i źle, krążyło widmo pogromów, z drugiej żyło się w bezpiecznym kokonie tradycji. Wyzwalanie się z jej zakazów i nakazów jest w "Hester Street" doświadczeniem bolesnym, ale i stymulującym. Bohaterka powoli, nie bez oporów i załamań, przystosowuje się do nowego sposobu egzystencji. W "Avalon" przeważa smutek zawiedzionych nadziei, w "Hester Street" - mimo wszystko optymizm. Zapewne