Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
Nieraz stawałem się świadkiem awantur i bijatyk pracowników różnych zakładów pogrzebowych, którzy wykłócali się nad otwartymi trumnami o prawo do zwłok. Wydawało się, że zaraz rozerwą trumnę, posypią się drzazgi i tandetne ornamenty, śnieżnobiałe koronki i poduszki, że rozszarpią zwłoki i każdy ze swoim kawałkiem uda się do swojego domu pogrzebowego.
Cmentarza żydowskiego już wtedy nie było. Ojciec mówił, że jeszcze na początku lat siedemdziesiątych otaczający go mur wapienny był w kilku miejscach wykruszony, a nagrobki zdewastowane. Potem urządzili tu park z placem zabaw, czemu nie należy się dziwić, takich praktyk dokonywano bez żadnych skrupułów. Na miejscu starej synagogi najpierw postawiono
Nieraz stawałem się świadkiem awantur i bijatyk pracowników różnych zakładów pogrzebowych, którzy wykłócali się nad otwartymi trumnami o prawo do zwłok. Wydawało się, że zaraz rozerwą trumnę, posypią się drzazgi i tandetne ornamenty, śnieżnobiałe koronki i poduszki, że rozszarpią zwłoki i każdy ze swoim kawałkiem uda się do swojego domu pogrzebowego. <br>Cmentarza żydowskiego już wtedy nie było. Ojciec mówił, że jeszcze na początku lat siedemdziesiątych otaczający go mur wapienny był w kilku miejscach wykruszony, a nagrobki zdewastowane. Potem urządzili tu park z placem zabaw, czemu nie należy się dziwić, takich praktyk dokonywano bez żadnych skrupułów. Na miejscu starej synagogi najpierw postawiono
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego