Wara" oraz Bogdan P. "Bodzio". Przy okazji zatrzymano sześć innych osób, w tym konkubinę jednego z bossów. Znajomi z zawodówki Wszyscy bossowie zaczynali od chodzenia "na graty", czyli włamań do samochodów. Zainteresowanie motoryzacją wynieśli zapewne z zawodówek. Większość chodziła do szkół samochodowych, przede wszystkim przy FSO. Tam nauczyli się budowy pojazdów. Już w 1992 r. większość z nich liczyła się w złodziejskim półświatku. A mieli wtedy po 18 lat. Do końca lat 90. kierowali już silnymi i bezwzględnymi gangami, rabującymi luksusowe auta metodą na "stłuczkę" czy "kółko". 27-letni Paweł Sz. "Szymon" szefował bandzie na Targówku i Pradze Północ. Jego rówieśnik