Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 35
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1988
się lawina pracy. Jeśli chodzi o pierwszych, to jest, wydaje mi się, ich ciągle za mało, aby odpowiedzieć na ciągle rosnące potrzeby wychowawcze. Dwie kategorie najbardziej zapracowanych dziś księży, to wychowawcy seminariów i budowniczy kościołów. Jeśli zaś chodzi o profesorów, którzy powinni przecież pomagać wychowawcom w pracy formacyjnej, ciągle jeszcze pokutuje u nas model profesora-proboszcza lub mającego inne zajęcia, dziedzictwo po zaborze rosyjskim, kiedy władze carskie starały się za wszelką cenę obniżyć poziom duchowieństwa katolickiego. Na szczęście tu i ówdzie widać zrywanie z tym modelem dorywczej pracy profesora, który przynosi kościołowi niepowetowane straty w postaci nie douczonych i nie dowychowanych
się lawina pracy. Jeśli chodzi o pierwszych, to jest, wydaje mi się, ich ciągle za mało, aby odpowiedzieć na ciągle rosnące potrzeby wychowawcze. Dwie kategorie najbardziej zapracowanych dziś księży, to wychowawcy seminariów i budowniczy kościołów. Jeśli zaś chodzi o profesorów, którzy powinni przecież pomagać wychowawcom w pracy formacyjnej, ciągle jeszcze pokutuje u nas model profesora-proboszcza lub mającego inne zajęcia, dziedzictwo po zaborze rosyjskim, kiedy władze carskie starały się za wszelką cenę obniżyć poziom duchowieństwa katolickiego. Na szczęście tu i ówdzie widać zrywanie z tym modelem dorywczej pracy profesora, który przynosi kościołowi niepowetowane straty w postaci nie douczonych i nie <orig>dowychowanych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego