Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
wznosząc się pod niewielkim kątem.
Coraz wyraźniej słychać było szum wody, wreszcie zauważyli niewielki strumień, płynący bokiem korytarza.
- Pewno odwadnia to jezioro w głównej sali - domyślał się Antoine.
- Jezioro na suficie? O co to może chodzić? Może to jakiś wodospad? - Jules skierował latarkę na zegarek - powinniśmy już wracać. Już prawie pół godziny.
- Wracajmy - poparł go Antoine - wiemy na pewno, że to ta jaskinia, a w każdym razie, że to jakaś porządna jaskinia, a nie grota jak z drugiej strony masywu. Trzeba ją zbadać całym zespołem.
Wiktoria, jakby na złość, zaczęła przyspieszać, tym bardziej, że korytarz stawał się coraz mniej stromy, jednocześnie coraz
wznosząc się pod niewielkim kątem.<br>Coraz wyraźniej słychać było szum wody, wreszcie zauważyli niewielki strumień, płynący bokiem korytarza. <br>- Pewno odwadnia to jezioro w głównej sali - domyślał się Antoine.<br>- Jezioro na suficie? O co to może chodzić? Może to jakiś wodospad? - Jules skierował latarkę na zegarek - powinniśmy już wracać. Już prawie pół godziny.<br>- Wracajmy - poparł go Antoine - wiemy na pewno, że to ta jaskinia, a w każdym razie, że to jakaś porządna jaskinia, a nie grota jak z drugiej strony masywu. Trzeba ją zbadać całym zespołem.<br>Wiktoria, jakby na złość, zaczęła przyspieszać, tym bardziej, że korytarz stawał się coraz mniej stromy, jednocześnie coraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego