Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
i Joli. Kolejne rozczarowanie i żal, że droga do sprawiedliwości jest wyboista.
- Mimo to postanowiłyśmy nie poddawać się. Byłyśmy przekonane, że mamy rację. Odwołałyśmy się - mówi Jola.
Na rozprawie apelacyjnej ich powództwo zostało w części podtrzymane, a w części odrzucone. Zasądzono jednak wypłacenie zaległych wynagrodzeń. Jednak mimo że minęło już pół roku od zakończenia sprawy, dziewczyny nie dostały jeszcze pieniędzy.
- Musiałyśmy się zadowolić połowicznym zwycięstwem. I tak cały czas liczyłyśmy się z tym, że możemy przegrać. Pieniądze nie były dla nas najważniejsze. Postanowiłyśmy pójść do sądu dla zasady i z przekory. Szefostwo naszej firmy kompletnie się tego nie spodziewało. Byli przekonani
i Joli. Kolejne rozczarowanie i żal, że droga do sprawiedliwości jest wyboista.<br>- Mimo to postanowiłyśmy nie poddawać się. Byłyśmy przekonane, że mamy rację. Odwołałyśmy się - mówi Jola.<br>Na rozprawie apelacyjnej ich powództwo zostało w części podtrzymane, a w części odrzucone. Zasądzono jednak wypłacenie zaległych wynagrodzeń. Jednak mimo że minęło już pół roku od zakończenia sprawy, dziewczyny nie dostały jeszcze pieniędzy.<br>- Musiałyśmy się zadowolić połowicznym zwycięstwem. I tak cały czas liczyłyśmy się z tym, że możemy przegrać. Pieniądze nie były dla nas najważniejsze. Postanowiłyśmy pójść do sądu dla zasady i z przekory. Szefostwo naszej firmy kompletnie się tego nie spodziewało. Byli przekonani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego