Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
Margit. No, korzystaj, Istvan, całuj ją. Ma obie ręce zajęte, wolę, żebyś to zrobił teraz niż za moimi plecami...
- Wychodzisz za mąż i jesteś zazdrosna? - roześmiała się panna Ward. - Ty już wybrałaś, daj i mnie szansę... No, niech się pan nie płoszy, jeśli tak mnie zachwala, pocałuj, proszę - podstawiła różowy policzek z zabawnym dołeczkiem. Wargi Istvana dotknęły napiętej skóry, nie używała perfum, wystarczała jej świeżość.
- Zdaje się, pani doktor, że jest już pierwszy prywatny pacjent w Indiach. Wpadłaś mu w oko - śmiała się Grace. - Chcesz, to poznam cię, Istvan, z najładniejszymi dziewczętami New Delhi, a jest w czym przebierać - wodziła ręką
Margit. No, korzystaj, Istvan, całuj ją. Ma obie ręce zajęte, wolę, żebyś to zrobił teraz niż za moimi plecami...<br>- Wychodzisz za mąż i jesteś zazdrosna? - roześmiała się panna Ward. - Ty już wybrałaś, daj i mnie szansę... No, niech się pan nie płoszy, jeśli tak mnie zachwala, pocałuj, proszę - podstawiła różowy policzek z zabawnym dołeczkiem. Wargi Istvana dotknęły napiętej skóry, nie używała perfum, wystarczała jej świeżość.<br>- Zdaje się, pani doktor, że jest już pierwszy prywatny pacjent w Indiach. Wpadłaś mu w oko - śmiała się Grace. - Chcesz, to poznam cię, Istvan, z najładniejszymi dziewczętami New Delhi, a jest w czym przebierać - wodziła ręką
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego