Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o ubezpieczeniach;rozmowa na zakupach
Rok powstania: 1998
widziałam, pani, jak ona się kiedyś rozebrała
- Ale ja z klinem noszę, proszę pani.
- ...Coś takiego
- No, tak, tak, to mówię, że, my idziemy, bo tu, bo tu za ciasno, pani kierowniczko, do jutra.


- A kiedy pani przychodzi do kiosku?
- A tak o tej porze, kochanie, jutro kotku przychodzę do południa, bo moje słońce wyjedzie na działkę, będę mieć więcej czasu, a dzisiaj już muszę iść, bo mi
- Wpół do drugiej, no, bo ja byłam dzisiaj, wie pani, u pani doktor dlatego później przyszłam, słoneczko, no. proszę panią, jak ten, znalazłam paszport z pieniędzmi, i wie pani nie cudze i nawet
widziałam, pani, jak ona się kiedyś rozebrała &lt;gap&gt;&lt;/&gt; <br>&lt;whon&gt; - Ale ja z klinem noszę, proszę pani.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - ...Coś takiego &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - No, tak, tak, to mówię, że, my idziemy, bo tu, bo tu za ciasno, pani kierowniczko, do jutra.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="convers"&gt;<br>&lt;whon&gt; - A kiedy pani przychodzi do kiosku?&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - A tak o tej porze, kochanie, jutro kotku przychodzę do południa, bo moje słońce wyjedzie na działkę, będę mieć więcej czasu, a dzisiaj już muszę iść, bo mi &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Wpół do drugiej, no, bo ja byłam dzisiaj, wie pani, u pani doktor &lt;gap&gt; dlatego później przyszłam, słoneczko, no. &lt;gap&gt; proszę panią, jak ten, znalazłam paszport z pieniędzmi, i wie pani &lt;gap&gt; nie cudze i nawet
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego