Typ tekstu: Książka
Autor: Libera Antoni
Tytuł: Madame
Rok: 1998
że oni się mogą zbuntować i że w swoich roszczeniach zażądają... jej ciała? - Straszne to były myśli, spędzające sen z oczu.
Wreszcie, na własnej skórze zaczęliśmy poznawać jej legendarną dumę. W rzeczywistości okazała się ona jeszcze bardziej bolesna niż w przytaczanych historiach, mimo że słuchy o jej okrucieństwie, czy nawet pomiataniu ludźmi, najzupełniej się nie potwierdziły. Rzecz polegała na czymś innym. Na skrajnej obojętności, na tym że była jakby wyzuta z wszelkich ludzkich słabości i jakby impregnowana na wszelkie bodźce z zewnątrz. Nic jej nie poruszało - ani na dobre, ani na złe. Nie zdarzyło się, by na kogoś krzyknęła, by okazała
że oni się mogą zbuntować i że w swoich roszczeniach zażądają... jej ciała? - Straszne to były myśli, spędzające sen z oczu.<br>Wreszcie, na własnej skórze zaczęliśmy poznawać jej legendarną dumę. W rzeczywistości okazała się ona jeszcze bardziej bolesna niż w przytaczanych historiach, mimo że słuchy o jej okrucieństwie, czy nawet pomiataniu ludźmi, najzupełniej się nie potwierdziły. Rzecz polegała na czymś innym. Na skrajnej obojętności, na tym że była jakby wyzuta z wszelkich ludzkich słabości i jakby impregnowana na wszelkie bodźce z zewnątrz. Nic jej nie poruszało - ani na dobre, ani na złe. Nie zdarzyło się, by na kogoś krzyknęła, by okazała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego