Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 51 (1570)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
przekomarzanki, kto czyjego kierowcę wykończył, inne grzeszki, pistolety zza pazuchy i... nie wiadomo, czym mogłoby się skończyć, gdyby nie rzeczowy ton Prezesa: "Cicho, u diabła, ściany cienkie, to plenum, nie knajpa". "Ustalamy wytyczne, decydujemy za innych, a tu takie rzeczy..."
Zmiana akcji...
Na scenę wchodzi młody żurnalista i odczytuje z pomiętego notesu fragmenty wywiadu z dyrektorem teatru: "Tor" jest sztuką relaksową, ale formę ma intrygującą i są tam ważne drobne sprawy. Materię literacką trochę przerobiłam, trochę dorobiłam, autorowi się podobało.
Przy głosie znowu sprawozdawcy. Ostatnie sekundy przed startem. Szanse są równe! Każda część sprawdzona! Wszystko dla człowieka! Wszystko dla jego bezpieczeństwa
przekomarzanki, kto czyjego kierowcę wykończył, inne grzeszki, pistolety zza pazuchy i... nie wiadomo, czym mogłoby się skończyć, gdyby nie rzeczowy ton Prezesa: "Cicho, u diabła, ściany cienkie, to plenum, nie knajpa". "Ustalamy wytyczne, decydujemy za innych, a tu takie rzeczy..." <br>Zmiana akcji... <br>Na scenę wchodzi młody żurnalista i odczytuje z pomiętego notesu fragmenty wywiadu z dyrektorem teatru: "Tor" jest sztuką relaksową, ale formę ma intrygującą i są tam ważne drobne sprawy. Materię literacką trochę przerobiłam, trochę dorobiłam, autorowi się podobało. <br>Przy głosie znowu sprawozdawcy. Ostatnie sekundy przed startem. Szanse są równe! Każda część sprawdzona! Wszystko dla człowieka! Wszystko dla jego bezpieczeństwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego