nie uprawia, bo jest po prostu za gorąco.<br>Winorośl lubi ciepło, ale nie przesadne; musi mieć czas na odpoczynek, inaczej jej wegetacja jest tak szybka, że owoce nim dojrzeją, już gniją, popędzane przez następne zalążki. A przecież wciąż się próbuje, także na Kubie, szukając chłodniejszych nocy, stosując nowoczesne urządzenia, środki pomocnicze, klimatyczne, osłony przed słońcem. Właśnie, można by rzec, że u nas, w Europie, wszystko jest na odwrót: nasze winnice szukają cieplejszych miejsc, pragną więcej słońca. Co byłoby całkiem naturalne, a jednak nie do końca jest prawdziwe. Istnieje optimum, o które dba się wszędzie, na przykład o to, by temperatura w