sprośne kawały lub onieśmielam wrażliwe dusze, ale moje redakcyjne koleżanki potwierdziły moje obawy. Rzeczywiście możliwości uwodzicielskie naszych obecnych mężczyzn są malutkie. Malusieńkie. Na palcach jednej ręki dające się wyliczyć.<br>Najczęściej spotykany sposób uwodzenia to zachwalanie kobiecej urody. Faceci, posługujący się tą jakże oryginalną podrywką, nie grzeszą spostrzegawczością i gotowi są pomylić zielone oczy z brązowymi, ale z pewnością wspomną, że są to oczy jedyne, najpiękniejsze, jakie widział, najgłębsze, jakie widział, najbardziej niebieskie, najmądrzejsze i największe, jakie widział. Ten kit szczególnie mnie wkurza, ponieważ oczy mam niewiadomego koloru, ani nie błękitne, ani nie zielone, a już na pewno nie fiołkowe, co mi