Typ tekstu: Książka
Autor: Bukowski Marek
Tytuł: Wysłannik szatana
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1997
drzwi się uchylają, w szparze pojawia się brudny łeb, należący do wysuszonego mężczyzny w nieokreślonym wieku.
- Czego?
- Szukam Jacka Kowalskiego. Dostarczałeś mu towar.
- Jacka?
- Był tu?
- Nie. Ja też go szukam...
Otwiera drzwi szerzej, wygląda to na zaproszenie. Wchodzę do przedpokoju. Jest w nim przeraźliwie pusto i brudno. Na podłodze poniewiera się kilka par zniszczonych, sportowych butów dobrej marki świadczących o tym, że kiedyś właścicielowi tego lokum powodziło się całkiem nieźle.
- Masz towar? - pyta mnie, zamykając za mną drzwi.
- Przecież to ty dostarczałeś Jackowi różowy proszek?
- Tak. Ale to było dawno...
- Nie mam. Chcę wiedzieć, gdzie jest Jacek.
Gapi się na
drzwi się uchylają, w szparze pojawia się brudny łeb, należący do wysuszonego mężczyzny w nieokreślonym wieku.<br>- Czego?<br>- Szukam Jacka Kowalskiego. Dostarczałeś mu towar.<br>- Jacka?<br>&lt;page nr=165&gt; - Był tu?<br>- Nie. Ja też go szukam...<br>Otwiera drzwi szerzej, wygląda to na zaproszenie. Wchodzę do przedpokoju. Jest w nim przeraźliwie pusto i brudno. Na podłodze poniewiera się kilka par zniszczonych, sportowych butów dobrej marki świadczących o tym, że kiedyś właścicielowi tego lokum powodziło się całkiem nieźle.<br>- Masz towar? - pyta mnie, zamykając za mną drzwi.<br>- Przecież to ty dostarczałeś Jackowi różowy proszek? <br>- Tak. Ale to było dawno...<br>- Nie mam. Chcę wiedzieć, gdzie jest Jacek. <br>Gapi się na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego