dwa liście, a na nich, jak na talerzach, leżały paski<br>suszonego kangurzego mięsa oraz jadalne korzenie roślin.<br> Obydwaj przyjaciele podzielili się jednym jajem emu, zjedli trochę<br>suszonego, twardego mięsa, na deser zaś zabrali się do żucia korzonków.<br>Kiedy zaspokoili głód, zbliżył się do nich stary Australijczyk. Tomek<br>rozpoczął rozmowę, lecz porozumieć się z krajowcem było nadzwyczaj<br>trudno. Znał bardzo mało słów angielskich, z tego powodu długo trwała<br>rozmowa uzupełniana gestami, zanim błysk zrozumienia pojawił się w jego<br>oczach. Z zaciekawieniem obejrzał zdjęcie zabitego tygrysa i Tomka na<br>słoniu, z uwagą przysłuchiwał się opowiadaniu o ucieczce koni w czasie<br>burzy. Na zakończenie