Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
więc porównał go z planem cmentarza i po chwili stał już przed grobem Marty.
Tyle lat... Zwykła, szara tablica z datami życia pochyliła się, płytę zarastały chwasty, pod nagrobkiem stały popękane słoiki, w których ktoś, pewno na Zaduszki, wstawił kwiaty, a teraz zostały z nich zgniłe badyle. Zaczął gołymi rękami porządkować płytę, ale po chwili zmarzły mu dłonie, a krzyż bolał przy próbie wyprostowania. Wyrzucił tylko do pobliskiego kosza słoiki i zadyszany stanął przy grobie. Pomyślał, że wszystko się popsuło wtedy, gdy Marta poprosiła go, żeby z nimi jechał, a on odpowiedział patriotycznym frazesem, zamiast zwyczajnie się spakować i pojechać. Potem
więc porównał go z planem cmentarza i po chwili stał już przed grobem Marty.<br>Tyle lat... Zwykła, szara tablica z datami życia pochyliła się, płytę zarastały chwasty, pod nagrobkiem stały popękane słoiki, w których ktoś, pewno na Zaduszki, wstawił kwiaty, a teraz zostały z nich zgniłe badyle. Zaczął gołymi rękami porządkować płytę, ale po chwili zmarzły mu dłonie, a krzyż bolał przy próbie wyprostowania. Wyrzucił tylko do pobliskiego kosza słoiki i zadyszany stanął przy grobie. Pomyślał, że wszystko się popsuło wtedy, gdy Marta poprosiła go, żeby z nimi jechał, a on odpowiedział patriotycznym frazesem, zamiast zwyczajnie się spakować i pojechać. Potem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego