Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
będzie...
Ciągle się powtarzam.
Czy pana to nie nudzi?
Opowiedziałam mu o wszystkim, a on słuchał, położył się obok mnie i wiedziałam, że nie spał. Nic więcej już nie mówiłam, tylko rozebrałam się do końca i wtuliłam w jego gorące ciało, od tyłu, i zasnęłam cicho, jakbym była cieniem na pościeli.
A potem mieliśmy wielkie szczęście, bo gdy tylko oddaliśmy polskie paszporty, to Henrykowi zaproponowali pracę tłumacza w ministerstwie i od tego dnia już zawsze nam się dobrze powodziło. Henryk mówił znakomicie i po francusku, i po włosku, i oczywiście po polsku, więc im dłużej pracował, tym bardziej był potrzebny, i
będzie...<br>Ciągle się powtarzam.<br>Czy pana to nie nudzi?<br>Opowiedziałam mu o wszystkim, a on słuchał, położył się obok mnie i wiedziałam, że nie spał. Nic więcej już nie mówiłam, tylko rozebrałam się do końca i wtuliłam w jego gorące ciało, od tyłu, i zasnęłam cicho, jakbym była cieniem na pościeli.<br>A potem mieliśmy wielkie szczęście, bo gdy tylko oddaliśmy polskie paszporty, to Henrykowi zaproponowali pracę tłumacza w ministerstwie i od tego dnia już zawsze nam się dobrze powodziło. Henryk mówił znakomicie i po francusku, i po włosku, i oczywiście po polsku, więc im dłużej pracował, tym bardziej był potrzebny, i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego