pełniejszym człowiekiem.<br>Niewiele myśląc, Konrad założył na głowę Aurelii swoją perukę, wykonaną z wąziutkich paseczków pomarańczowego i czerwonego jedwabiu. Odsunął się o kilka kroków. Tak. Tak jak przypuszczał, wyglądała fantastycznie z tą matową, białą twarzą, czarnymi dziurami oczu i płomienną strzechą, która jarzyła się jak kropka nad czarnym "i" jej postaci.<br>- Możliwe, że jesteś urodzoną aktorką - powiedział, patrząc na nią z zachwytem. - Spójrz, ta peruka po prostu przyrosła ci do głowy. Nie zdejmuj jej chwilowo, bo szkoda tego widoku. Idziemy.<br><br>5.<br><br>Był taki ładny i staranny. Włosy spadały mu z wypukłego czoła, jak ciemny trójkąt atłasu. Miał podłużne oczy koloru czekolady