Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
poły marynarki pierś, broczącą krwią. A pierś mu broczyła, bo urządził zasadzkę na świniopasa kradnącego kartofle. Przyłapany na gorącym uczynku świniopas dźgnął stróża pańskiego mienia widłami, na szczęście dosyć płytko i niegroźnie, z zachowaniem proporcji do moralno-materialnej skali przestępstwa, którego obiektem jest worek kartofli. Był to jedyny wypadek, kiedy postawa odważnego Niemca wzbudziła przelotnie podziw mojej siostry, a też i uznanie innych członków naszej rodziny. Obsadzenie Niemcem stanowiska administratora
majątku nie przysporzyło też ojcu popularności wśród okolicznej ludności, jako że był to były zabór pruski. Inna rzecz, że z "okoliczną ludnością", ani w ogóle z tamtejszym chłopstwem, nigdy się nie
poły marynarki pierś, broczącą krwią. A pierś mu broczyła, bo urządził zasadzkę na świniopasa kradnącego kartofle. Przyłapany na gorącym uczynku świniopas dźgnął stróża pańskiego mienia widłami, na szczęście dosyć płytko i niegroźnie, z zachowaniem proporcji do moralno-materialnej skali przestępstwa, którego obiektem jest worek kartofli. Był to jedyny wypadek, kiedy postawa odważnego Niemca wzbudziła przelotnie podziw mojej siostry, a też i uznanie innych członków naszej rodziny. Obsadzenie Niemcem stanowiska administratora <br> majątku nie przysporzyło też ojcu popularności wśród okolicznej ludności, jako że był to były zabór pruski. Inna rzecz, że z "okoliczną ludnością", ani w ogóle z tamtejszym chłopstwem, nigdy się nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego