i minister wojny.<br><br>Minister handlu prosił rzemieślników, żeby prędko naprawili wszystko, żeby pootwierano sklepy, bo w mieście jest smutno i brzydko.<br>Minister oświaty obiecywał dzieciom, że ich sejm będzie niezadługo otwarty, jeżeli się wezmą do nauki, jak należy.<br>A prefekt policji ręczył, że jutro od samego rana policja zajmie swoje posterunki.<br>- Tymczasem nic więcej nie możemy zrobić - powiedział prezes ministrów. - Musimy zaczekać, aż zacznie funkcjonować telegraf i poczta, wtedy zobaczymy, co się dzieje w całym kraju i za granicą.<br>- A co się mogło stać? - zapytał się niespokojnie Maciuś, bo jakoś mu się wydawało, że wszystko za łatwo i za dobrze poszło