Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
łez, w tym wypadku był zaskoczony. Zwykle kobiece łzy są związane z jakimś wyraźnym celem, są poniekąd utylitarne, ale łzy Rebeki wydawały się całkiem bezprzedmiotowe i bezcelowe. Więc o ile chirurg odnosił się przedtem do płaczu niechętnie, podejrzliwie i sceptycznie, o tyle teraz odniósł się do niego poważnie i z poszanowaniem. Pochylił się ku jej skroniom i zaczął scałowywać słone, niepojęte krople. Ręce Rebeki leżały wzdłuż kołdry nieruchomo, ale potem jedna z nich podniosła się i objęła chirurga za szyję. Uczyniła to jednak odruchowo, jak gdyby z obowiązku.
- Mój mały! - posłyszał chirurg szept i z jeszcze większą czułością przywarł do mokrej
łez, w tym wypadku był zaskoczony. Zwykle kobiece łzy są związane z jakimś wyraźnym celem, są poniekąd utylitarne, ale łzy Rebeki wydawały się całkiem bezprzedmiotowe i bezcelowe. Więc o ile chirurg odnosił się przedtem do płaczu niechętnie, podejrzliwie i sceptycznie, o tyle teraz odniósł się do niego poważnie i z poszanowaniem. Pochylił się ku jej skroniom i zaczął scałowywać słone, niepojęte krople. Ręce Rebeki leżały wzdłuż kołdry nieruchomo, ale potem jedna z nich podniosła się i objęła chirurga za szyję. Uczyniła to jednak odruchowo, jak gdyby z obowiązku.<br>- Mój mały! - posłyszał chirurg szept i z jeszcze większą czułością przywarł do mokrej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego