Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
Tak, zgadłeś proroku, przyjechałem do niej.
Głos Adama drga niespodziewaną drwiną.

- Tak, przyjechałem jak zawsze do niej - powtarza, ale już o wiele spokojniej.
- Wyobraź sobie, że spotkałem w górach Rudego - powiada Adam.
- Ty chyba nie wiesz, że on w szkole zalecał się do Alicji, więc go wyprowadziłem któregoś wieczora z potańcówki i zbiłem.
Oczywiście nic to nie pomogło, choć Rudy, zdaje się, odczepił się wtedy od Alicji.
Alicja jednak, jak się tylko dowiedziała o tym wypadku, nie chciała ze mną już nawet rozmawiać, nie chciała mnie odtąd po prostu znać.
- Przyznaj się, myślałeś przeciwnie.
Sądziłeś, że będzie cię podziwiać za bohaterstwo
Tak, zgadłeś proroku, przyjechałem do niej.<br> Głos Adama drga niespodziewaną drwiną.<br> &lt;page nr=11&gt;<br> - Tak, przyjechałem jak zawsze do niej - powtarza, ale już o wiele spokojniej.<br> - Wyobraź sobie, że spotkałem w górach Rudego - powiada Adam.<br> - Ty chyba nie wiesz, że on w szkole zalecał się do Alicji, więc go wyprowadziłem któregoś wieczora z potańcówki i zbiłem.<br> Oczywiście nic to nie pomogło, choć Rudy, zdaje się, odczepił się wtedy od Alicji.<br> Alicja jednak, jak się tylko dowiedziała o tym wypadku, nie chciała ze mną już nawet rozmawiać, nie chciała mnie odtąd po prostu znać.<br> - Przyznaj się, myślałeś przeciwnie.<br> Sądziłeś, że będzie cię podziwiać za bohaterstwo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego