Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Oparcia szukał w wierze katolickiej. Mimo zakazu chodził też na polskie msze.
Ale trudno Hosenfelda nazwać członkiem ruchu oporu. Na zamach z 20 lipca 1944 r. reaguje w liście do żony powściągliwie - i to chyba nie ze względu na cenzurę. Na początku Powstania Warszawskiego był odcięty w niemieckiej komendanturze miasta, potem zajmował się kartografią, ale także kontrwywiadem. W listach z Warszawy powstańców czasem nazywa bandytami, czasem powstańcami. Pisze, że praca w wywiadzie sprawia mu przyjemność, przesłuchuje cywilów, żołnierzy AK, wziętych do niewoli Rosjan. Podziwia patriotyzm powstańców, odnotowuje, że Polacy zabijają wziętych do niewoli esesmanów, folksdojczów i Kozaków czy Ukraińców Dirlewangera i
Oparcia szukał w wierze katolickiej. Mimo zakazu chodził też na polskie msze.<br>Ale trudno Hosenfelda nazwać członkiem ruchu oporu. Na zamach z 20 lipca 1944 r. reaguje w liście do żony powściągliwie - i to chyba nie ze względu na cenzurę. Na początku Powstania Warszawskiego był odcięty w niemieckiej komendanturze miasta, potem zajmował się kartografią, ale także kontrwywiadem. W listach z Warszawy powstańców czasem nazywa bandytami, czasem powstańcami. Pisze, że praca w wywiadzie sprawia mu przyjemność, przesłuchuje cywilów, żołnierzy AK, wziętych do niewoli Rosjan. Podziwia patriotyzm powstańców, odnotowuje, że Polacy zabijają wziętych do niewoli esesmanów, folksdojczów i Kozaków czy Ukraińców Dirlewangera i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego