Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
uczciwie, i to nie dyrekcja decyduje co jest uczciwe a co nie.
Zacisnął pięści, aż kłykcie mu zbielały, ale powstrzymał wybuch. Przewodniczący Rady Zakładowej z zainteresowaniem obserwował całą scenę, patrząc na mnie, jak mi się wydawało, z pewną sympatią.
- Nie szkodzi. Pan przewodniczący podpisze. A pana już zdaje się nie potrzebujemy. Tutaj albo się robi co ja każę, albo szuka się pracy gdzie indziej. Aha, i jeszcze jedno - przyjmowałem państwa oboje i jako małżeństwo dostaliście mieszkanie służbowe. Ponieważ żona złożyła wymówienie, więc mieszkanie się wam już nie należy, chyba, że pan ją zmusi żeby wycofała wypowiedzenie. Potem ja ją zwolnię.
- Proszę
uczciwie, i to nie dyrekcja decyduje co jest uczciwe a co nie.<br>Zacisnął pięści, aż kłykcie mu zbielały, ale powstrzymał wybuch. Przewodniczący Rady Zakładowej z zainteresowaniem obserwował całą scenę, patrząc na mnie, jak mi się wydawało, z pewną sympatią.<br>- Nie szkodzi. Pan przewodniczący podpisze. A pana już zdaje się nie potrzebujemy. Tutaj albo się robi co ja każę, albo szuka się pracy gdzie indziej. Aha, i jeszcze jedno - przyjmowałem państwa oboje i jako małżeństwo dostaliście mieszkanie służbowe. Ponieważ żona złożyła wymówienie, więc mieszkanie się wam już nie należy, chyba, że pan ją zmusi żeby wycofała wypowiedzenie. Potem ja ją zwolnię.<br>- Proszę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego