Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
to Polska... - ośmielił się Kazimierz.
- Tak ono wypada, prawdziwie!... Otóż, żeby jeden od drugiego, niby owe garnki, zgnieciony nie był i w skorupy się nie obrócił. - trzeba je koniecznie od siebie odłączyć!
Urwał Jarmuntowicz i długo, przenikliwie przyglądał się Kazimierzowi.
Aż dopiero po długiej chwili.
- Wiesz ty, Deczyński - ozwał się poufnie - dobrze ci jakoś z oczu patrzy, więc powinieneś być świadomy, co i jak... Cóż byś powiedział na to, że się u nas rewolucja szykuje przeciw moskiewskim tyranom, przeciw gwałcącemu konstytucję krajową okrutnikowi Konstantemu... ba! przeciw samemu imperatorowi!
- Wymówił te słowa powoli a dobitnie, choć niegłośno; nie spuszczał przy tym bystrego
to Polska... - ośmielił się Kazimierz.<br>- Tak ono wypada, prawdziwie!... Otóż, żeby jeden od drugiego, niby owe garnki, zgnieciony nie był i w skorupy się nie obrócił. - trzeba je koniecznie od siebie odłączyć!<br>Urwał Jarmuntowicz i długo, przenikliwie przyglądał się Kazimierzowi.<br>Aż dopiero po długiej chwili.<br>- Wiesz ty, Deczyński - ozwał się poufnie - dobrze ci jakoś z oczu patrzy, więc powinieneś być świadomy, co i jak... Cóż byś powiedział na to, że się u nas rewolucja szykuje przeciw moskiewskim tyranom, przeciw gwałcącemu konstytucję krajową okrutnikowi Konstantemu... ba! przeciw samemu imperatorowi!<br>- Wymówił te słowa powoli a dobitnie, choć niegłośno; nie spuszczał przy tym bystrego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego