i to na ulicy. To jest kobieta cnotliwa i czcigodna, choć feministka, i w dodatku straciła kochanka. Oczywiście, pan się kręci wśród trupów i zabójców, więc chyba trudno o delikatność manier.<br>- Panie Groddek, co ja na to poradzę, że biologia jest stale w konflikcie z etyką i metafizyką. Kobieta niezmiernie powabna, przespałbym się z nią natychmiast, i niech pan, radzę, więcej nie dzwoni. Raz dlatego, że pewnie już podsłuchują, a po drugie, lecę teraz do Monachium, bo mam takie przeczucie, że tam coś znajdę.<br>- Ja panu za przeczucia nie płacę.<br>- Wszystko, panie Groddek, zależy od przeczucia, od tej intuicji rzekomo kobiecej