Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
08. Na widok Mühlhausa i Mocka mundurowy przyłożył dwa palce do daszka czaka ozdobionego na środku wieloramienną gwiazdą.
- Wachmistrz Krummheltz z piątego rewiru melduje się na rozkaz.
- Jesteście wolni, Krummheltz - powiedział Mühlhaus. - I milczcie na temat tego, co tu widzieliście. Sprawę przejmuje Mordkommission z Prezydium Policji.
- Ja mało co mówię - poważnie odpowiedział Krummheltz.
- To bardzo dobrze - Mühlhaus podał rękę Krummheltzowi i wszedł do budynku. Na kanapach i fotelach siedziały dziewczyny w halkach, szlafrokach i papilotach. W sinych od zmęczenia oczach jednej z nich Mock dostrzegł błysk rozpoznania. Ehlers stał na schodach i spisywał ich zeznania. Znużonym głosem powtarzał te same suche
08. Na widok Mühlhausa i Mocka mundurowy przyłożył dwa palce do daszka czaka ozdobionego na środku wieloramienną gwiazdą.<br>- Wachmistrz Krummheltz z piątego rewiru melduje się na rozkaz.<br>- Jesteście wolni, Krummheltz - powiedział Mühlhaus. - I milczcie na temat tego, co tu widzieliście. Sprawę przejmuje Mordkommission z Prezydium Policji.<br>- Ja mało co mówię - poważnie odpowiedział Krummheltz.<br>- To bardzo dobrze - Mühlhaus podał rękę Krummheltzowi i wszedł do budynku. Na kanapach i fotelach siedziały dziewczyny w halkach, szlafrokach i papilotach. W sinych od zmęczenia oczach jednej z nich Mock dostrzegł błysk rozpoznania. Ehlers stał na schodach i spisywał ich zeznania. Znużonym głosem powtarzał te same suche
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego