należy się jeszcze kawałek pójść.<br>A on, biedny, samiuteńki tam pozostał - zaszlochała.<br>Żebraczka stała z boku i miętosiła w pokrzywionych palcach paciorki różańca.<br>- Ruszamy, <orig>rebiata</>, <orig>teges smeges</> - zawołał pan Janek, nie wypuszczając ręki pani Heleny.<br>- Nam trzeba rozgrzać się, nieprawdaż, pani Lenoczka? - i spojrzał na nią, a ona oddała jemu powłóczyste spojrzenie i wzięła pod rękę.<br>Słońce znowu stało wysoko na niebie i niewidzialnymi promieniami suszyło nasze przemoczone ubrania i mokre włosy.<br>Rozbryzgując kałuże przejeżdżały samochody, opryskując czekających na przystanku ludzi.<br>Obejrzałem się za siebie i ostatni raz popatrzyłem na cmentarne drzewa, w cieniu których leżeli umarli, do których dzisiaj dołączył