Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
Przed klubem zawsze czekali przewodnicy, tłumacze i kierowcy, gotowi spełnić każde życzenie. Zawsze była tu czysta woda, dobre jedzenie i zawsze działał satelitarny telefon. I tylko parę kroków dzieliło to miejsce od Klubu ONZ, jedynego w całym mieście lokalu, gdzie cudzoziemcom wolno było pić alkohol.
To wyjątkowo korzystne położenie klubu powodowało, że pokoje nigdy nie świeciły tam pustkami. Mohammadowi Arefowi nie zdarzyło się jednak nigdy odpędzić wędrowców sprzed bramy. Czynił cuda, byle znalazło się miejsce na nocleg. Choćby na podłodze, choćby na jedną noc. Kilka nocy przespałem u niego nawet na stole bilardowym.
Niezwykła nawet jak na Afganistan gościnność Mohammada Arefa
Przed klubem zawsze czekali przewodnicy, tłumacze i kierowcy, gotowi spełnić każde życzenie. Zawsze była tu czysta woda, dobre jedzenie i zawsze działał satelitarny telefon. I tylko parę kroków dzieliło to miejsce od Klubu ONZ, jedynego w całym mieście lokalu, gdzie cudzoziemcom wolno było pić alkohol.<br>To wyjątkowo korzystne położenie klubu powodowało, że pokoje nigdy nie świeciły tam pustkami. Mohammadowi Arefowi nie zdarzyło się jednak nigdy odpędzić wędrowców sprzed bramy. Czynił cuda, byle znalazło się miejsce na nocleg. Choćby na podłodze, choćby na jedną noc. Kilka nocy przespałem u niego nawet na stole bilardowym.<br>Niezwykła nawet jak na Afganistan gościnność Mohammada Arefa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego