Typ tekstu: Książka
Autor: Zawitkowski Józef
Tytuł: Jam sługa Twój...
Rok: 1995
które płakać nie potrafisz.
Ty nigdy nie poczułeś się uwolniony od grzechów.
Chodzisz ze spuszczoną głową
z twoimi niepowodzeniami, zmartwieniami,
jakbyś nie zauważył, że On jest.
I jest miłosierny.

Tak to tylko trochę wielkanocnych wspomnień.
Wspomnień z tamtych dni.
Tamto już przeminęło.
Trzeba wrócić do swoich zajęć.
Jutro znów dzień powszedni w mojej trudnej Polsce.
Minęła Wielkanoc, nic się tu nie zmieniło.
Nie wiem, co mnie dalej czeka?
A tak się spodziewałem, że będzie inaczej.
Śpiewam tylko sobie
i śpiewam coraz ciszej:
"Powstała z martwych na Twe władne słowo
Polska, wolności narodów chorąży.
Pierzchnęły straże, a ponad Jej głową
znowu swobodnie
które płakać nie potrafisz.<br>Ty nigdy nie poczułeś się uwolniony od grzechów.<br>Chodzisz ze spuszczoną głową<br>z twoimi niepowodzeniami, zmartwieniami,<br>jakbyś nie zauważył, że On jest.<br>I jest miłosierny.<br><br>Tak to tylko trochę wielkanocnych wspomnień.<br>Wspomnień z tamtych dni.<br>Tamto już przeminęło.<br>Trzeba wrócić do swoich zajęć.<br>Jutro znów dzień powszedni w mojej trudnej Polsce.<br>Minęła Wielkanoc, nic się tu nie zmieniło.<br>Nie wiem, co mnie dalej czeka?<br>A tak się spodziewałem, że będzie inaczej.<br>Śpiewam tylko sobie<br>i śpiewam coraz ciszej:<br>"&lt;q&gt;Powstała z martwych na Twe władne słowo<br>Polska, wolności narodów chorąży.<br>Pierzchnęły straże, a ponad Jej głową<br>znowu swobodnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego