Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
z
placu Trzech Krzyży wystarczyło przejść jedynie przez jezdnię, aby
znaleźć się w kipiących zielenią Alejach Ujazdowskich. Jeżeli nie
skorzysta teraz z tak wspaniałej okazji, to potem w domu ciotka Janina,
jak zwykle, wynajdzie tysiąc powodów, aby go już nigdzie nie wypuścić.
Długo rozważał wszystkie możliwości, lecz nie mógł jakoś powziąć
decyzji. Ciotkę niełatwo było wprowadzić w błąd. Codziennie po powrocie
dzieci ze szkoły uważnie wypytywała o zadane lekcje i otrzymane
stopnie; niemal każda taka rozmowa kończyła się powiedzeniem:
"Teraz proszę pokazać dzienniczki".
Jeżeli sprawozdania dzieci nie były zgodne z notatkami nauczycieli,
następowała dłuższa rozprawa. Spóźniony powrót ze szkoły był tak
z<br>placu Trzech Krzyży wystarczyło przejść jedynie przez jezdnię, aby<br>znaleźć się w kipiących zielenią Alejach Ujazdowskich. Jeżeli nie<br>skorzysta teraz z tak wspaniałej okazji, to potem w domu ciotka Janina,<br>jak zwykle, wynajdzie tysiąc powodów, aby go już nigdzie nie wypuścić.<br> Długo rozważał wszystkie możliwości, lecz nie mógł jakoś powziąć<br>decyzji. Ciotkę niełatwo było wprowadzić w błąd. Codziennie po powrocie<br>dzieci ze szkoły uważnie wypytywała o zadane lekcje i otrzymane<br>stopnie; niemal każda taka rozmowa kończyła się powiedzeniem:<br> "Teraz proszę pokazać dzienniczki".<br> Jeżeli sprawozdania dzieci nie były zgodne z notatkami nauczycieli,<br>następowała dłuższa rozprawa. Spóźniony powrót ze szkoły był tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego