nie ich, i człowiek uznał, że jest u siebie. <br><br>A jak byłem mały? Przecież to zawsze było moje miasto. Tak, panie Murawiec, ale ty jesteś pierwsze pokolenie, które wyrosło na tej ziemi. <br>Ale cię, Marek, wzięło nad tym kablem... No, przecież z czasów, jak byłem srajdkiem, nie pamiętam innego miejsca poza tym podwórkiem, murami bez tynku, śladami po odłamkach. Wycieczki z chłopakami w podziemia, i port, i plaża. No i morze, czy można wyobrażać sobie życie bez morza? To w końcu tu, na tej plaży nasze wojsko ślubowało mu wierność... naszemu morzu. W szkole zdjęcia w izbie pamięci i na każdej