z surowców krajowych, jak<br>np. wyka, kisiel, greń, itp.</><br><br><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>AUDIENCJA</><br>Umówiłem się z nim na dziewiątą,<br> Przyszedłem, jak każe bon ton,<br> Punktualnie,<br>Zastałem pełną poczekalnię,<br> Do czwartej cierpliwie czekałem,<br> Raz i drugi zemdlałem,<br>Zamówiłem się wreszcie na sobotę<br> I wyszedłem oblany potem.<br><br>W sobotę wyjechał z Warszawy,<br> W jeden dzień pozałatwiać miał sprawy -<br> Przychodzę nazajutrz - nie ma.<br> Przychodzę po trzech dniach - nie ma.<br> Przychodzę po tygodniu - ta sama dylema:<br> Nie ma.<br>Ze słów sekretarki wynika,<br> Że pojechał na dzień do Rybnika.<br><br>Po miesiącu powrócił, ale nie miał czasu,<br>W poniedziałek wyszedł do Dyrekcji Lasów,<br> We wtorek miał posiedzenie,<br> W środę był