Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
fotografa i on połączył je w zdjęcie rodzinne, ale pozostali odosobnieni i samotni.

Niemcy chodzili z Ukraińcami i długą listą nazwisk. Gdy ojciec zobaczył, że zbliżają się do naszego domu, to wybiegł tylnymi drzwiami do ogrodu, ale Ukraińcy zauważyli otwarte drzwi i pobiegli za nim. Wybiegł bez marynarki i nie pożegnał się z nami. I już go więcej nie było. Zabrali także ojca Towy, ojca Ity i Luli, trzech braci Flam, którzy mieli sklepy z obuwiem i odzieżą, dwóch braci Feldmajstrów, którzy mieli garbarnię i obu Flekmanów, którzy byli asystentami na uniwersytecie. Dwustu ludzi zabrali. Mama nie reagowała, kiedy przyszli po
fotografa i on połączył je w zdjęcie rodzinne, ale pozostali odosobnieni i samotni.<br><br>Niemcy chodzili z Ukraińcami i długą listą nazwisk. Gdy ojciec zobaczył, że zbliżają się do naszego domu, to wybiegł tylnymi drzwiami do ogrodu, ale Ukraińcy zauważyli otwarte drzwi i pobiegli za nim. Wybiegł bez marynarki i nie pożegnał się z nami. I już go więcej nie było. Zabrali także ojca Towy, ojca Ity i Luli, trzech braci Flam, którzy mieli sklepy z obuwiem i odzieżą, dwóch braci Feldmajstrów, którzy mieli garbarnię i obu Flekmanów, którzy byli asystentami na uniwersytecie. Dwustu ludzi zabrali. Mama nie reagowała, kiedy przyszli po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego