i nauką? Przekleństwem, błogosławieństwem i postępem? A nie jest przypadkiem Wiarą? Miłością? Poświęceniem? <br> Słyszysz? Pieje kogut Kambi. Fala bije o brzeg, fala pchana dziobem Naglfara. Rozbrzmiewa róg Hemdalla stojącego twarzą ku wrogom na tęczowym łuku Bifrostu. Nadciąga Białe Zimno, nadciąga wichura i zamieć... Ziemia drży od gwałtownych poruszeń Węża... <br> Wilk pożera słońce. Księżyc czernieje. Jest tylko zimno i ciemność. Nienawiść, zemsta i krew... <br> Po czyjej stronie staniesz, Yennefer? Czy będziesz na wschodnim, czy zachodnim krańcu Bifrostu? Będziesz z Hemdallem czy przeciw niemu?<br> Pieje kogut Kambi.<br> Decyduj, Yennefer. Wybieraj. Bo przecież tylko po to przywrócono cię kiedyś życiu, byś we właściwej chwili