Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
czy można wyżyć ze zbierania papierków. Ale ona tylko odkurza zapamiętale i nic nie mówi. Boi się, że się rozgada i powie coś głupiego, a ja wydam ją i straci pracę. To bardzo trendowe, tak się bać o pracę. Czasem ona pyta się mnie, czy ja lubię tak siedzieć do późna i jak mi się pracuje. Ale ja tylko klepię w klawiaturę zapamiętale i nic nie mówię. Boję się, że się rozgadam i powiem coś głupiego, a potem ona wyda mnie i stracę pracę. To bardzo trendowe, tak się bać o pracę. Dzisiaj trudno o pracę. Jesteśmy cholernie trendowi, ja i
czy można wyżyć ze zbierania papierków. Ale ona tylko odkurza zapamiętale i nic nie mówi. Boi się, że się rozgada i powie coś głupiego, a ja wydam ją i straci pracę. To bardzo trendowe, tak się bać o pracę. Czasem ona pyta się mnie, czy ja lubię tak siedzieć do późna i jak mi się pracuje. Ale ja tylko klepię w klawiaturę zapamiętale i nic nie mówię. Boję się, że się rozgadam i powiem coś głupiego, a potem ona wyda mnie i stracę pracę. To bardzo trendowe, tak się bać o pracę. Dzisiaj trudno o pracę. Jesteśmy cholernie trendowi, ja i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego