Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
instynktom i zmieniając się w okrutną hordę polującą na słabszych i bezbronnych. Bohaterowie Goldinga - wcześniej dobrze ułożeni angielscy chłopcy - stali się tacy, gdy pozostawiono ich samym sobie. Czy polskie szkoły przechodzą podobny proces? Na to wygląda - choć uczniowie nie cierpią na brak wychowawców, to ich obecność coraz częściej jest tylko pozorna.
Nauczyciele nigdy nie nadawali z ucz-niami na tych samych falach, ale wydaje się, że teraz dzieli ich ocean. - My jesteśmy od rzutnika i od planszy, a oni od dawna już siedzą z głową w Internecie - mówi Lech Poduch, wicekurator mazowiecki, pedagog z 20-letnim doświadczeniem. Wychowawcy nie potrafią porozumieć
instynktom i zmieniając się w okrutną hordę polującą na słabszych i bezbronnych. Bohaterowie Goldinga - wcześniej dobrze ułożeni angielscy chłopcy - stali się tacy, gdy pozostawiono ich samym sobie. Czy polskie szkoły przechodzą podobny proces? Na to wygląda - choć uczniowie nie cierpią na brak wychowawców, to ich obecność coraz częściej jest tylko pozorna. <br>Nauczyciele nigdy nie nadawali z ucz-niami na tych samych falach, ale wydaje się, że teraz dzieli ich ocean. - My jesteśmy od rzutnika i od planszy, a oni od dawna już siedzą z głową w Internecie - mówi Lech Poduch, wicekurator mazowiecki, pedagog z 20-letnim doświadczeniem. Wychowawcy nie potrafią porozumieć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego