i kiedy zechce, a zwłaszcza wtedy, <br>gdy udaje się na połów motyli. Motyle stanowią nieodzowną <br>część pożywienia pana Kleksa, a na drugie śniadanie <br>nie jada nic innego.<br><br>- Zapamiętajcie sobie, moi chłopcy - oświadczył <br>nam kiedyś pan Kleks - że smak jedzenia mieści się <br>nie w samym pożywieniu, tylko w jego barwie. Na pożywieniu <br>mi nie zależy, gdyż dostatecznie nasycam się pigułkami <br>na porost włosów, ale podniebienie mam bardzo wybredne i lubię <br>różne smaczne rzeczy. Dlatego też jadam tylko to, co jest <br>kolorowe, a więc motyle, różne kolorowe szkiełka <br>oraz potrawy, które sam sobie pomaluję na jakiś smaczny <br>kolor.<br><br>Zauważyłem jednak, że jedząc motyle